Jestem na szczęście zdrowym człowiekiem oprócz małych mankamentów. Nie wiem jak bym się zachował jak pewnego dnia dowiedział się że zostało mi x czasu. Co bym zrobił ?
Nie chce mi się na ten temat myśleć. Ale przejdźmy do sedna tematu.
Wiele judzi umiera na raka, walczą z tym ustrojstwem czasami wygrywają czasami przegrywają.
Moim zdaniem śmierć w tej sytuacji jest tylko lekarstwem na wszystko. Po myście sobie takaż iż żyjecie z taką chorobą od małego dziecka. A mam tu na myśli zespół Tourett'a. Jest to choroba neurologiczna i jeszcze nie znaleziono na nią lekarstwa. Dla mnie to jest właśnie najgorsze. Ludzie muszą żyć z chorobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz